Inne Spacery po Hardangervidda, cz. 4
Długo nie mogę zasnąć. Czuję w nogach, że śnieg powoli przysypuje namiot. W głowie kłebią się myśli. Chyba nie skończymy tak jak ci panowie na Spitsbergenie? Tam chociaż są ratownicy, tu na ratunek nie ma szans.