– Czeka nas trudny czas, ale nikt nie dopuszcza myśli, że to się nie uda – zapewnia Marcin Przychodny z dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego. To koniec konfliktów i nieporozumień, ale dopiero początek wyboistej drogi do sukcesu.
Niecałe dwa miesiące. Tyle czasu mają organizatorzy jakuszyckiego Pucharu Świata na wyczarowanie królika z kapelusza. Choć powinno, nie jest to już działanie w harmonii i spokoju. To walka o sukces. Przecież nawet króliki nie mnożą się same, a co dopiero trybuny, kilometry kabli, sprzedaż biletów, dojazd autobusów, wolontariusze, media, trasy… Prawda, że głowa pęka? Walka będzie to nierówna i ekstremalna, ale stawką jest coś więcej niż pół królestwa i ręka księżniczki – honor i dobre imię kraju.
Tym większe brawa należą się wszystkim, którzy mimo podziałów i kłótni postanowili ruszyć narodową sprawę. Że ktoś się komuś przeciwstawił albo nie pomyślał o terminach, że skoki i biegi są jednego dnia, że ktoś, coś, gdzieś… to teraz absolutnie nieistotne. Robimy Puchar Świata.
Jak podkreśla Marcin Przychodny, nie ma już żadnych przeszkód, by w pełni ruszyć z pracami. – Wszystkie strony porozumiały się już w najważniejszych kwestiach. Można ruszać z promocją, sprzedażą biletów czy sponsoringiem. Nie ma co ukrywać, zaczyna się burzliwy okres. Apeluję jednak o spokój. Nie jest to nasza pierwsza tak duża impreza, potrzebujemy trochę spokoju i na pewno damy radę – uspokaja Dyrektor Wydziału Sportu.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Tej opinii wtóruje Dariusz Serafin, komandor Biegu Piastów: – W normalnych warunkach nikt nie zgodziłby się na takie szaleństwo. Wszystkim na tych zawodach bardzo zależy, dlatego bierzemy się do pracy – zapewnia.
Przychodny: Cieszy mnie, że jesteśmy dobrze przygotowani od strony sportowo-technicznej. Ludzie Biegu Piastów mają ogromne doświadczenie i na pewno uporają się z przygotowaniem tras czy zabezpieczeń. Mamy też wsparcie delegata Petra Macha. Nie martwię się. To fachowcy światowej klasy – stwierdza.
Choć okres dwóch miesięcy powinien być ostatnią prostą, sztab czeka jeszcze co najmniej całe okrążenie. Kibiców, działaczy i media słowa te uspokajają i na pewno napawają optymizmem. Nie ma sensu już teraz wracać do źródła konfliktów – jeśli przyjedzie Justyna, jeśli wygra i tysiące kibiców zaśpiewa jej Mazurka Dąbrowskiego, tylko to będzie się naprawdę liczyć.
Przyjedź kibicować i doskonalić swoje umiejętności!
Czytelnicy portalu nabiegowkach.pl mają możliwość bezpośredniego kibicowania w zawodach Pucharu Świata w Jakuszycach. Sami przez cały tydzień będą szkolić się na biegówkach na kursach narciarstwa biegowego, a wstęp na trybuny i trasy zawodów wliczony jest w cenę kursu. To niepowtarzalna okazja podpatrzenia najlepszych i podniesienia własnych umiejętności.