Biegacze narciarscy nie mogą doczekać się zimy. Wielu z nas obserwując pogodę i temperaturę za oknem sądzi, że ten sezon jest stracony. To nieprawda, w Polsce można biegać na nartach, choć tylko w niewielu miejscach…
Gdy rozmawiam z biegaczami narciarskimi z północnych i środkowych części kraju, mam wrażenie, że w dużej części nie mają oni świadomości, że mimo bezśnieżnej i ciepłej zimy można biegać w Polsce na nartach. To prawda, miejsc tych jest niewiele, ale jednak są. Tradycyjnie najlepsze warunki dla biegających na nartach panują w Górach Izerskich, a zwłaszcza naszej Stolicy Narciarstwa Biegowego – Jakuszycach. Tam już od kilku tygodni leży gruba warstwa śniegu, zwłaszcza w wyższych partiach gór. Gdy na nizinach pada deszcz, tam zazwyczaj sypie śniegiem. Trasy są regularnie przygotowywane ratrakami.
Góry Izerskie to jednak niejedyne miejsce, gdzie możemy pobiegać. Zapraszam do Zieleńca, w Górach Orlickich są również doskonałe warunki do biegania – zachęca Radosław Szwade, czołowy polski biathlonista i jeden z lepszych w Polsce amatorskich biegaczy narciarskich.
Poprzednie dwie śnieżne zimy przyzwyczaiły nas do biegania na nartach w okolicy zamieszkania. Może zamiast czekać na opady białego puchu w całym kraju (niestety prognozy na najbliższe dni nie dają nam nadziei), lepiej zaplanować weekendowy wypad w góry?
Poniżej prezentujemy zdjęcia wykonane 31 grudnia 2011 roku w okolicach Rozdroża pod Cichą Równią w Górach Izerskich (popularne miejsce wędrówek na biegówkach z Jakuszyc oddalone zaledwie o 4 km od Polany Jakuszyckiej). Czy z perspektywy miejsca zamieszkania większości Polaków, można uwierzyć, że w kraju nad Wisłą jest prawdziwa zima?
Ciekawe informacje o Górach Izerskich znajdziesz także w magazynie Góry Izerskie.