SNS się kurczy – mniej biegów, lecz po dwa dni

Po wyjątkowo obfitym w wyścigi cyklu SNS w sezonie 2012/13 nadchodzi rok skromności. Choć biegi podzielono na dwa dni, łącznie będzie ich tylko dziewięć w pięciu terminach.

Cosezonowe zmiany to na polskim amatorskim podwórku już prawie tradycja. Przez całą zimę 2012/13 zawodnicy startujący w cuklu SNS mieli aż dziewięć możliwości sprawdzenia się na trasach. Oprócz mekki polskich biegówek cykl zawitał do Wisły, pod Kraków, a w planach był także Lubomierz. Tam jednak zabrakło śniegu. W ubiegłym sezonie przybyło lokalizacji, lecz odebrano zawodnikom możliwość wyboru dystansu ustanawiając tylko jedną długość trasy na każdych zawodach, odpowiadającą trasie „mini” w ubiegłych latach. Stracili na tym „długodystansowcy”.

Sezon olimpijski w cylu SNS będzie od poprzednika dużo skromniejszy, o całe 45,5%. Wyraźnie widać, że w priorytetach sponsora tytularnego cykl zawodów narciarskich stracił na wadze. Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowe problemy, a nie stała tendencja, gdyż cykl SNS na stałe wpisał się już w kalendarz amatorskich biegów narciarskich, a udział w tych zawodach daje wiele satysfakcji uczestnikom i integruje środowisko.

Szansa dla wszechstronnych

Według wielu opinii za najważniejszą tegoroczną zmianę uznać trzeba podział biegów na dwa weekendowe dni. Organizatorzy postanowili tym samym dać szansę zawodnikom, którzy od samego początku powstania SNS musieli się decydować na start tylko jedną techniką, gdyż biegi techniką klasyczną i dowolnie odbywały się w tym samym czasie. Teraz można i klasykiem (w niedzielę) i łyżwą (w sobotę). Według wstepnych szacunków, takie rozwiązanie może korzystnie wpłynąć na frekwencję w każdym z etapów, a zawodnicy zyskują możliwość rywalizowania różnymi stylami. Brawo za tę zmianę! W stosunku do poprzedniej edycji nie zmieni się natomiast brak podziału na dystanse mega i mini.

Monotonnie?

Nie tylko ilość etapów skurczy się w najbliższym roku. Niestety do matecznika wracamy też z lokalizacjami. Zawodnicy z Krakowa lub Warszawy nie pobiegają w tym roku ani w Lubomierzu, ani w Paczółtowicach. Jedyną pozajakuszycką ku temu okazją będzie Kubalonka (25-26 stycznia). Pozostałe cztery weekendy odbędą się w Górach Izerskich. Oto cały harmonogram sezonu:

• 21-22 grudnia (Szklarska Poręba – Jakuszyce)
• 11-12 stycznia (Szklarska Poręba – Jakuszyce)
• 25-26 stycznia (Wisła – Kubalonka)
• 1-2 lutego (Szklarska Poręba – Jakuszyce)
• 23 lutego – finał zawodów (Szklarska Poręba – Jakuszyce)

Wespół w zespół

Wielki emocje na wielki finał – tak w skrócie opisać można ostatni etap SNS 2013/14. Organizator cyklu zawarł współpracę ze Stowarzyszeniem Bieg Piastów. Jej efektem będzie połączenie ostatniego wyścigu z Małym Biegiem Piastów. Szklarska Poręba przeżyje w tym roku prawdziwy najazd amatorów nart biegowych – przez cały poprzedzający biegi Worldloppet tydzień Polana Jakuszycka żyć będzie wszelakimi zawodami.

Szybciej, bo punkty uciekają!

System punktowania wykorzystywany w zeszłorocznym sezonie wzbudzał wiele emocji. Jedną z jego wad było to, że nie pozwalał na określenie kolejności dobiegających do mety niezależnie od kategorii wiekowej. Rodziło to problemy przy końcowych łączeniach kategorii. Zalet chyba nie miał. W tym sezonie organizatorzy wracają do systemu punktacji działającego wcześniej. Ten jest bezwzględny – im większa strata do lidera, tym mniej oczek dopiszesz do swojego nazwiska. Działa to według następującego klucza:

liczba punktów = (czas zwycięzcy open / twój czas) x 400

Co w praktyce to oznacza? Walkę do samego końca. Wielokrotnie wcześniej bywało, że w przypadku braku konkurenta na trasie zawodnicy tracili motywację do utrzymania tempa.

Dla osób ubiegających się o miejsce w klasyfikacji generalnej ważne jest to, że mogą pozwolić sobie tylko na jedną nieobecność w cyklu, co jest kolejną zmianą w stosunku do poprzednich sezonów. Regulamin zakłada, że do punktacji końcowej będą się liczyły cztery najlepsze wyniki, a biegów jedną techniką jest tylko pięć. Oznacza to, że zawodnicy, którzy nie planują odwiedzin Kubalonki, muszą stawić się na starcie wszystkich biegów w Jakuszycach, włącznie z Małym Biegiem Piastów.

Niezdecydowani zapłacą więcej

Płatności to kwestia, której nie lubimy, lecz musimy poruszać. Względem roku ubiegłego cena udziału w zawodach wzrosła o 10 zł. Na trzy dni przed konkretnym etapem na koncie organizatorów musi znaleźć się równowartość 50 złotych. Po tym terminie należność wzrasta o kolejne 10 zł. Śmiałkom, którzy zdecydują się na start w obu biegach weekendu przysługuje rabat 20%. To kolejny ukłon w stronę wszechstronnych narciarzy.

Inne opłaty obowiązują na finał SNS – Mały Bieg Piastów. Inny organizator to inne stawki i zasady. Tu wysokość opłaty uzależniona będzie od prędkości zgłoszenia. I tak pierwsze 40 osób zapłaci 40 zł, kolejne sto – 50 zł, następne – 60 zł, zgłoszenia 250-500 – 80 zł, natomiast każdy powyżej pół tysiąca aż 100 zł.

W załączniku zamieszczamy regulamin tegorocznej edycji cyklu.

Jak sądzisz, tegoroczne zmiany to dobry ruch organizatorów SNS? Jak wpłynie to na popularność cyklu? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Regulamin 2013/14