hruvald napisał(a):
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem iż sektor, z którego startujesz nie ma znaczenia. W roku 2011 startowałem z miejsca w okolicach 900 i co prawda przepchałem się na miejsce w okolicach 200 z hakiem ale to była ciężka harówka( jazda po maksymalnie rozjeżdżonych torach).
Pomimo tego warto wystartować.
Sektor nie ma znaczenia dla pomiaru czasu. Ma oznaczenie z innych względów, choćby jakości torów. Ale popatrz też z drugiej strony. Jeśli zawodnik wystartuje z sektora, na który jest za słaby, będzie zawalidrogą dla setek innych osób, które będą musiały go wyprzedzać. To jest zmora wszystkich zawodów. Początkujący zawodnicy pchają się do przodu, a po starcie z emocji, czy braku umiejętności wywalają się na pierwszym małym zjeździe. Za nimi idzie lawina kolejnych, którzy słabo sobie radzą. Lepiej pozwolić wystartować najpierw szybszym i lepszym, a później jest mniejszy tłok i można swoim tempem biec nikomu nie przeszkadzając.