Byłam w ndz na tej trasie. Myślałam, że dzień po zawodach trasa będzie jeszcze w bdb stanie. Niestety, przeliczyłam się.
Jeden ślad do klasyka poprowadzony lewym skrajem drogi, gdzieniegdzie biegnie przez krzaki, dużo miejsc, gdzie ziemia jest rozryta i wystają kamienie. O ile klasykiem to jeszcze można się poruszać, to łyżwą nie radzę: niewiele miejsca, trasa niewyrównana, przy zjeździe mieliśmy problemy, żeby hamować pługiem. Może teraz, jak dopadało śniegu, warunki poprawią się, pod warunkiem że ratrak jeszcze raz przejedzie trasę. Trasa ładna widokowo, choć dość trudna, bo pierwsze 3 km jest cały czas pod górę. I radzę uważać na quadowców.
Parking jest przy drodze, z tym że w razie opadów śniegu trzeba mieć doświadczenie i czasami nawet łańcuchy, żeby tam dojechać, bo jest dość stromo pod górę.
Szczegóły trasy na stronie
www.gorysowie.org