Opaski zakładaj w miejscach, w których narty naturalnie stykają się ślizgami. Pozwól nartom pozostać w ich kształcie. Zadaniem opasek jest z jednej strony spięcie nart, by łatwiej się je transportowało, a z drugiej rozdzielenie ślizgów, by się o siebie nie ocierały, bo to mogłoby je zniszczyć.
Narty, gdy nie są używane, można trzymać "wisząc". Układasz pod sufitem dwie beleczki w odległości około 150 cm od siebie, na nich kładziesz narty wiązaniami do dołu, ślizgami do góry, tak aby podparcie na jednej belce było bliżej dziobu narty, a z druga belka podpierała bliżej piętki. Narty pod sufitem nie przeszkadzają, nie przewracają się i sobie bezpiecznie czekają do zimy.
Niedawno rozpocząłem swoją przygodę z biegówkami po 13 latach przerwy. Kupiłem narty Rossignol XT, ponieważ takie dwa razy wypożyczyłem i biegało mi się na nich całkiem dobrze. Mam jednak pytanie natury technicznej. Narty są naturalnie wygięte w lekki łuk. Czy zakładanie opaski mocno ściskającej obie narty podczas przechowywania może negatywnie wpłynąć na ich odkształcenie? Czy powinno się zakładać opaskę jedynie do momentu aż lekko będzie trzymać obie narty ściśnięte? 
