Włączę się
Padło bardzo dużo fajnych komentarzy. Z punktu widzenia Warszawiaka.
Nartorolki to nie jest problem by dostać. W Warszawie MGB sport na Konarskiego ma i nartorolki klasyk łyżwa dwóch marek i kije specjalne do nartorolek (mocno odblaskowo do poruszania się po drogach).
Warunkiem dobrym jeżdżenia na nartorolkach jest technika! Jeśli jej nie ma to poprostu nie jest łatwo z nart przejść na nartorolki stąd kamyk, nie równość może przeszkadzać, ale na terenach zrobionych pod biegówki dochodzą zjazdy i podbiegi, więc jeśli nie radzimy sobie z nierównościami to łatwiej na zjazdach nam nie będzie
...
Są miejsca w Polsce które się rozwijają wiążąc się z biegówkami jak wspomniany Tomaszów Lubelski. W innych miastach też da się to pociągnąć, ale... Trzeba pokazać, że taka inwestycja jest potrzebna w mieście. W Warszawie w niektórych dzielnicach zaczęli w końcu robić ścieżki asfaltowe, bo co raz więcej jest rolkarzy!!! A im nierówności równie przeszkadzają jak nartorolkarzą.
Wspomniane nartorolki terenowe są bardziej zbliżone do rolek niż do nartorolek i nart, ale też nadają się do imitacyjnego treningu, lecz dla osób lubiących się w technice nie używanie odbicia z palca może być ciężkie do zweryfikowania w sezonie zimowym...