Witajcie
idąc za ciosem Wrocławia, gdzie tak sprawnie umawiacie się na wspólne treningi na nartorolkach, może i w Poznaniu znajdą się chętni na wspólne szlifowanie formy i techniki?
Nie ma u nas co prawda zbyt wielu sprzyjających miejsc (chyba, że jeszcze do nich nie dotarłam), ale na razie chwalę sobie Biedrusko.
Śledząc posty uczestników obozu w Żaganiu na temat hamowania, mam nadzieję, że podczas jesiennego obozu, na który się wybieram, też uda mi się posiąść tę boską wiedzę
I hamowania, i szybkiego "przebierania nogami" podczas skrętów
Właśnie w ostatnią sobotę, gdy z dziećmi przebywałam w Górach Stołowych, nie oparłam się pokusie i odwiedziłam Jamrozową Polanę, by zobaczyć gdzie trenują fachowcy.
Cóż, boleśnie sie przeliczyłam, bo zjazdy były tam dla mnie zabójcze
Niestety wyrobienie na zakręcie po ostrym zjeździe graniczyło z cudem. U mnie się niestety nie zdarzył, bo drugi zjazd zaliczyłam hamowaniem na czterech literach i utratą spodenek, włącznie z naskórkiem
Przy drugim podejściu ograniczyłam się tylko do podjazdów
Zatem duuużo pracy jeszcze przede mną
A w towarzystwie zawsze milej
Zatem mam nadzieję, że również w Poznaniu i okolicach będziemy mogli czasem zorganizować wspólny trening